*Miesiąc później*
Kolejny poniedziałek, kolejny nudny dzień w szkole i kolejny beznadziejny, samotny wieczór...
Nadszedł wtorek. Brunetka ciężko zwlokła się z łóżka, podeszła do szafy i wybrała taki zestaw na dziś:
Z takim zestawem udała się do łazienki. Dziewczyna umyła się, ubrała i zrobiła jak zwykle mocny makijaż, a włosy rozpuściła.
Tak wyszykowana zeszła na dół do kuchni i od razu poczuła woń śniadania. Weszła do kuchni i zobaczyła jedzenie na talerzu i karteczkę od Vanessy:
"Zrobiłam ci śniadanie i musiałam lecieć do pracy. Wrócę jutro
Twoja Van."
Kiedy Laura to przeczytała wzięła talerz z jedzeniem i poszła do jadalni. Kiedy spożyła jedzenie wzięła torbę i udała się do szkoły. Szła wolno, delikatny wiatr muskał jej skórę. Była jesień, ale jak to w LA było bardzo ciepło,
Weszła do szkoły i pierwsze co jej się rzuciło to Ross całujący się z jakąś dziewczyną pod szafkami. Nie ma co, zabolało, ale poszła szybko pod klasę.
Stojąc pod klasą i czekając na nauczyciela poczuła na swoich biodrach czyjeś ręce. Wiedziała do kogo należą więc się nie odwracała.
-Cześć.-szepnął jej do ucha.
Ona nic nie odpowiedziała, tylko westchnęła.
-Co jest.?-zapytał
Brunetka odwróciła się do niego zarzuciła ręce ja jego szyje, ustała na palcach i zbliżyła się do niego, blondyn przyciągnął ją bliżej i w tedy Laura dała mu z liścia.
-Za co.?-pisnął chłopak
-Tak po prostu.-uśmiechnęła się do niego i odwróciła.
Pozostałe lekcje minęły spokojnie. Laura wróciła do domu i podeszła do barku. Wyciągnęła z niego butelkę wina i zaczęła pić alkohol, wszystkie smutki znikły i nastała radość. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Brunetka poszła szybko otworzyć. Był to Ross.
-Ooo.. Ross,,, cześć. Wiedz.-powiedziała i pociągnęła go za rękę.
Chłopak usiadł na kanapie, a Laura wykorzystała okazję i usiadła na niego okrakiem.
-Co ty robisz.?-Zapytał zdezorientowany chłopak, ale w tedy brunetka zaczęła całować go po szyj.
Wniebowzięty Ross chwycił Laurę za policzki i przyciągnął ją do swoich ust. Całowali się bardzo zachłannie. Blondyn wstał z kanapy wraz z dziewczyną i udał się do jej pokoju. Położył ją delikatnie na łóżku nadal całując, a ta zaczęła zdejmować z niego koszulkę.
--------------------
Witajcie misie. Przepraszam was za tak długą nieobecność, ale miałam egzaminy. Mam małe pytanie. Chcecie scenkę 18+..?
Do napisania misie.. :D
Twoja Van."
Kiedy Laura to przeczytała wzięła talerz z jedzeniem i poszła do jadalni. Kiedy spożyła jedzenie wzięła torbę i udała się do szkoły. Szła wolno, delikatny wiatr muskał jej skórę. Była jesień, ale jak to w LA było bardzo ciepło,
Weszła do szkoły i pierwsze co jej się rzuciło to Ross całujący się z jakąś dziewczyną pod szafkami. Nie ma co, zabolało, ale poszła szybko pod klasę.
Stojąc pod klasą i czekając na nauczyciela poczuła na swoich biodrach czyjeś ręce. Wiedziała do kogo należą więc się nie odwracała.
-Cześć.-szepnął jej do ucha.
Ona nic nie odpowiedziała, tylko westchnęła.
-Co jest.?-zapytał
Brunetka odwróciła się do niego zarzuciła ręce ja jego szyje, ustała na palcach i zbliżyła się do niego, blondyn przyciągnął ją bliżej i w tedy Laura dała mu z liścia.
-Za co.?-pisnął chłopak
-Tak po prostu.-uśmiechnęła się do niego i odwróciła.
Pozostałe lekcje minęły spokojnie. Laura wróciła do domu i podeszła do barku. Wyciągnęła z niego butelkę wina i zaczęła pić alkohol, wszystkie smutki znikły i nastała radość. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Brunetka poszła szybko otworzyć. Był to Ross.
-Ooo.. Ross,,, cześć. Wiedz.-powiedziała i pociągnęła go za rękę.
Chłopak usiadł na kanapie, a Laura wykorzystała okazję i usiadła na niego okrakiem.
-Co ty robisz.?-Zapytał zdezorientowany chłopak, ale w tedy brunetka zaczęła całować go po szyj.
Wniebowzięty Ross chwycił Laurę za policzki i przyciągnął ją do swoich ust. Całowali się bardzo zachłannie. Blondyn wstał z kanapy wraz z dziewczyną i udał się do jej pokoju. Położył ją delikatnie na łóżku nadal całując, a ta zaczęła zdejmować z niego koszulkę.
--------------------
Witajcie misie. Przepraszam was za tak długą nieobecność, ale miałam egzaminy. Mam małe pytanie. Chcecie scenkę 18+..?
Do napisania misie.. :D